Klasa 3eT (wraz z niezastąpionymi opiekunami) postanowiła wspaniałą jesienną pogodę przetestować, odwiedzając Gdańsk – miasto o ponad tysiącletniej tradycji. Po “pasjonującej” podróży pociągiem rozpoczęliśmy zwiedzanie Starego i Długiego Miasta, poznając historię Bazyliki Mariackiej, Dworu Artusa, Ratusza Głównego Miasta, Wielkiego Młyna, Kościoła św. Katarzyny, Fontanny Neptuna i pomnika Heweliusza. Następnie popłynęliśmy statkiem na Westerplatte, przy okazji wysłuchując opowieści o najsłynniejszej budowli, czyli o Żurawiu Gdańskim (największy dźwig portowy średniowiecznej Europy, którego mechanizmem napędowym było ogromne drewniane koło, poruszane ongiś siłą ludzkich nóg). Podczas rejsu zobaczyliśmy Długie Pobrzeże oraz tereny stoczni. Po rejsie dziarskim krokiem (;-)) ruszyliśmy na półwysep. Westerplatte to niegdysiejszy kurort, który podczas II wojny światowej pełnił rolę bastionu, bohatersko bronionego przez żołnierzy WP pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego. Wspólnie odczytaliśmy słowa Jana Pawła II ( Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba „utrzymać” i „obronić”. Obronić — dla siebie i dla innych.) i nastrój powagi, patosu i dostojeństwa na chwilę zagościł nawet w duszach wesołków i kpiarzy. Drugi dzień wycieczki rozpoczęliśmy od wizyty na stadionie Energa Gdańsk – ponoć najładniejszego stadionu w Polsce. Niektórzy zapamiętali jego wymiary (tylko tyle lub aż tyle – z całej wycieczki): 236 x 203 x 45 metrów. Wyszliśmy na Górę Gradową, gdzie niestrudzony pan przewodnik opowiadał nam burzliwe historie związane z obronnością miasta. Drugi dzień jednak podporządkowany był przede wszystkim historii stoczniowców, którzy rozpoczęli walkę z komunizmem. Odwiedziliśmy Europejskie Centrum Solidarności, przy okazji niejako spotykając Olega Sencowa (ukraińskiego reżysera, uczestnika Euromajdanu, oskarżonego przez rosyjskie służby o przygotowanie ataku terrorystycznego. Sencow został skazany właściwie bezpodstawnie na 20 lat syberyjskiego łagru. Jego sprawa stała się głośna, upominało się o niego wielu ludzi ze świata polityki, kultury, sportu. Po 5 latach więzienia został zwolniony). Zwiedzając ECS, poznaliśmy realia życia w PRL oraz kulisy strajków robotniczych. Ekspozycja w ECS jest multimedialna, więc nawet najwięksi wrogowie muzeów znaleźli coś dla siebie. W piątkowe popołudnie wyruszyliśmy w drogę powrotną, utuleni delikatnym kołysaniem pendolino.
Podsumowanie:
Podziękowania:
Serdecznie dziękujemy firmie Logmar, a zwłaszcza Panu Michałowi Gaszczykowi za dofinansowanie wycieczki. Logmar to firma informatyczna, świadcząca zaawansowane usługi dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw na terenie całego kraju.
18 Lis - 09:19
10 Lis - 22:05
19 Cze - 10:55
09 Paź - 11:25
08 Paź - 19:22
21 Wrz - 16:29