Za nami niezapomniany II zimowy obóz narciarski we Włoszech, który odbył się w malowniczym regionie Trydent–Górna Adyga. Bazą naszego wyjazdu było Pejo, skąd każdego dnia wyruszaliśmy na kolejne narciarskie przygody w jednych z najpiękniejszych kurortów Dolomitów.
Narciarskie wyzwania w sercu Dolomitów
Podczas obozu mieliśmy okazję szusować na stokach Pejo, Marillevy–Folgaridy, Madonny di Campiglio oraz Tonale. Doskonałe warunki narciarskie, perfekcyjnie przygotowane trasy i zapierające dech w piersiach widoki Dolomitów sprawiały, że każdy dzień był wyjątkowy.
Uczestnicy nie tylko doskonalili technikę jazdy, ale również mierzyli się z ambitnymi trasami. W Tonale pokonaliśmy legendarną czarną trasę Paradiso, prowadzącą z lodowca Presena, natomiast w Madonna di Campiglio sprawdziliśmy swoje umiejętności na czerwonej trasie FIS oraz słynnej czarnej trasie Pucharu Świata 3-Tre, która dostarczyła solidnej dawki adrenaliny.
Słońce, śnieg i wyjątkowa atmosfera
Nie zabrakło również dni pełnych słońca, kiedy przy idealnej pogodzie odkrywaliśmy rejony Cinque Laghi i Pradalago, zachwycające różnorodnością tras i panoramą gór. Każdy dzień to kolejne kilometry na nartach, sportowe wyzwania i świetna atmosfera w grupie.
Zimowe zakończenie i włoskie smaki
Ostatni dzień obozu upłynął w prawdziwie zimowej aurze – przy lekkiej mgle i padającym śniegu stoki były niemal puste, co pozwoliło w pełni cieszyć się jazdą. Symbolicznie zakończyliśmy naszą narciarską przygodę tam, gdzie się zaczęła – na stokach Pejo.
Na pożegnanie Włoch nie mogło zabraknąć lokalnych przysmaków – włoskiej pizzy i tiramisu, które smakowały wyjątkowo po całym dniu aktywności. W drodze powrotnej towarzyszył nam śmiech i dobra zabawa, a spontaniczna bitwa na śnieżki była idealnym zwieńczeniem wyjazdu.
Choć nasz wyjazd dobiegł już końca, jedno jest pewne – wspomnienia z II zimowego obozu we Włoszech pozostaną z nami na długo. To był czas sportowych emocji, integracji i niezapomnianych chwil w alpejskim klimacie.











